środa, 29 października 2008

Ze świata szołbizu

1.
Dowiedziałem się bardzo smutnej rzeczy. Mianowicie koleś, którego znałem jeszcze z czasów liceum jako sympatycznego i wesołego koleżkę popełnił samobójstwo. Ponoć skoczył z piętnastego piętra.


Kamil, kurwa, coś ty zrobił??????



spoczywaj w pokoju, człowieku.



2.
Wieść, którą pozwolę sobie skopiować z bloga Sznapsa:

Nastąpiły lekkie zmiany w spelunie Vat 69. Z powodów czysto odległościowych pomiędzy zespołem a Naumem funkcję głównego wokalisty przejął nasz obecny gitarzysta - Kossa. Ostatnia próba zdecydowanie przekonała nas do jego możliwości przeponowo-gardłowych, co zaowocowało świeżością dodaną do obecnych numerów i przy okazji kolejnym nowym. Z wielką przyjemnością piszę, że repertuar powoli rośnie i sprawia nam wiele frajdy. Jednak nie oznacza to zrezygnowanie z naszej współpracy z Naumatykiem. Rozwiązanie jest takie, ażebśmy mogli grać i ćwiczyć, szlifować wszystko do bysku, zaś Naum, jeśli tylko będzie miał czas, zagości w kapeli jako drugi wokalista i dopracuje swe partie. Nie chcieliśmy po prostu uniezależniać się od jednego człowieka. Dlatego obecny skład kapeli, myślę, że ostateczny, przedstawia się następująco:

Jakub "Kossa" Kossakowski - gitary, wokale
Mateusz "Sznapps" Koziorowski - gitary
Jakub "Kuba" Wojtkiewicz - gitary basowe
Artur "Artie" Woźniak - bębny
+
Jakub "Naum" Milszewski - gościnne wokale


Mój komentarz:
trochę lipa, że tak wyszło, bo byłem cholernie napalony na granie. Nadal jestem, z chęcią bym sobie ponapieprzał trochę metalu. Ale nie mogłem ogarnąć kwestii terminów/dojazdów/noclegów w Płocku. Cóż, zobaczymy jak się sprawa potoczy, w każdym bądź razie nadal czuję się jednym z ojców założycieli Vat 69 i kibicuję panom mocno.



3.
Szybka zmiana klimatu.
Nigdy nie byłem fanem Iron Maiden, bo mnie nudzili. Mogłem posłuchać kawałków paru, ale bez przesady. Hiciory się znało, wiadomo, siedzę w tym heavy metalowym bagienku od lat paru. Nawet zdarzało mi się jakieś koncerciwo widzieć. Ale po tym, co usłyszałem ostatnio, stwierdzam, że Ironi są idealnym zespołem do coverowania. Na dowód klip do utworu "Hallowed by the Name" w wykoaniu jednych z moich ulubieńców, mianowicie Machine Head.



4.

I jeszcze jedno. Znacie program Whose Line It Is Anyway? Ja znam, nie raz zrywałem boki oglądając kolejne odcinki na YouTube. Dziś natknąłem się na JoeMonster.org na petycję o powołanie polskiej edycji programu. Petycja ma być wysłana do zarządu kanału TV4. Ja się podpisałem. Jeśli lubisz się śmiać, to też podpisz.

Ankietka znajduje się pod tym adresem: www.petycje.pl/3461

Brak komentarzy: