sobota, 1 stycznia 2011

Porcja statystyk

Taka ciekawostka z życia tego bloga (bo ostatnimi czasy zaczyna takowe życie prowadzić).

Odkąd w październiku zacząłem zamieszczać prace z Kuriera Żuromińskiego, ilość wejść wzrosła zauważalnie. Blogspotowe narzędzia donoszą, że w październiku były 132 wejścia, w listopadzie 223, w grudniu - 341. Nie jest to wynik kosmiczny i google jeszcze nie chce mnie wykupić, ale biorąc pod uwagę, że np. w maju i czerwcu tego roku wejść było całe 0, to uznaję taki wzrost za sukces.

Najwięcej przekierowań było z www.bodenszac.blogspot.com/ - 19. Dodając do tego inne adresy i podstrony bloga Michała wychodzi łącznie 31. Najczęściej wyszukiwane słowa kluczowe, przez które trafialiście tutaj to "Kurier Żuromiński". Podejrzewam, że jest to efekt tego, że Kurier nie posiada swojej wersji elektronicznej. Niemniej hasło to wyprzedziło "duchy małachowianki", które dotychczas prowadziły (ale już wszelkie możliwe kombinacje typu "duchy w małachowiance" czy "duchy małachowianka" wzięte razem biją jeszcze "Kurier Żuromiński' na głowę). Pośród najpopularniejszych tematów znalazły się jeszcze "opal anselmo", "plaża omaha" i "izabelle walicht" (wtf?).

Przez stronę przewinęło się sporo ruchu z Danii, USA, Niemiec, Kanady, byli też ludzie z Wielkiej Brytanii, Włoch, Francji, Chorwacji i Słowenii.


Jako że ambitny jestem to liczę na więcej wszystkiego tego w nowiuśkim roku.

Oby był lepszy niż poprzedni, bo jak będzie taki sam, to mnie szlag trafi. A Wy sobie sami zażyczcie w moim imieniu czego tam chcecie. Najlepszego!

Brak komentarzy: